„Okolica moich przyjaciół” – to temat niezwykłej wystawy, gromadzącej dzieła artystów związanych z powiatem krakowskim. Wśród 20 autorów znalazła się Paulina Dąbrowska-Dorożyńska z Pękowic w gminie Zielonki. Wernisaż w Domu Polonii na Rynku Głównym w Krakowie, który odbył się we wtorek 10 stycznia, stanowił już drugą odsłonę przedsięwzięcia – zeszłego lata dzieła sztuki były pokazywane w Galerii Pałacu Vauxhall w Krzeszowicach. Jest to zatem kolejna szansa, by obejrzeć prace wykonane rozmaitymi technikami, obrazy, rysunki, rzeźby i fotografie, gobeliny i linoryty, ujmujące temat nieraz w zaskakujący sposób.
W imieniu organizatorów gości powitał w Domu Polonii dyrektor Kazimierz Dobrzański ze Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, starosta powiatu krakowskiego Józef Krzyworzeka oraz Anna Miga, kierownik Galerii w Pałacu Vauxhall. – Ta wystawa jest w naszym zamyśle eksperymentem zgromadzenia ludzi sztuki mieszkających lub tworzących na podkrakowskiej ziemi. Nie brakuje tu zatem ani widoków z okolic Krakowa, ani abstrakcyjnie wyrażonych uczuć. Artyści wykazali się inwencją w podejmowaniu tematu, stąd wystawa prezentuje rozmaitość form i stylów – mówiła Anna Miga do licznie przybyłych gości – Nie znajdą tu Państwo jednak zaczepnej prowokacji artystycznej, tego, co krzykliwie modne ani sztuki masowej – podkreśliła, zapraszając do zwiedzania i samodzielnej oceny. I rzeczywiście – po chwili dało się słyszeć wśród odwiedzających słowa uznania, chwalono wysoki poziom prac.
Paulina Dąbrowska-Dorożyńska, to absolwentka ASP w Krakowie. Zajmuje się głównie projektowaniem grafiki użytkowej, ilustracją książek, projektowaniem wnętrz, a także malarstwem. Stała ekspozycja jej prac, które wielokrotnie brały udział w wystawach tak indywidualnych, jak i zbiorowych, znajduje się w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Pani Paulina angażowała się także w projekty edukacyjne dla dzieci na terenie gminy Zielonki, a obecnie prowadzi zajęcia plastyczne w Centrum Kultury w Zielonkach. W Pękowicach mieszka od 19 lat, ale jej związki z tym miejscem są głębsze, jak podkreślała: – Moi dziadkowie także tutaj mieszkali.
Realizując temat „Okolice moich przyjaciół” pani Paulina namalowała obraz zatytułowany „Za oknem”, wykonany techniką akrylu na płycie. – Tworzę i maluję głównie w domu, jak rodzina wyjedzie i mam czas tylko dla siebie. Ten obraz zainspirowany jest właśnie widokiem na mój ogród – mówiła pani Paulina, uśmiechając się tajemniczo. Jej obraz, zawieszony na wyeksponowanej ścianie nad schodami, naprawdę dawał efekt jasnego okna. Ta praca artystki z Pękowic, podobnie jak inne, tchnie optymizmem – Moją dewizę zaczerpnęłam od Augusta Renoira – „Obraz musi być czymś przyjemnym, radosnym i ładnym. (…) Jest dość rzeczy przykrych na świecie, byśmy mieli wytwarzać następne”. To dlatego wiele prac tutaj bardzo mi się podoba i cieszę się, że znalazłam się wśród tych twórców. Który eksponat podobał jej się najbardziej? Spośród kilku ulubionych prac, pani Paulina wskazała na niezwykły obraz Marcina Kołpanowicza pt. „Kaprys Wenecki” – Ma w sobie głębię, która mnie wciąga. Lubię obrazy, którym można się długo przyglądać, doszukując się nowych wrażeń. Ten jest właśnie taki – mówiła Paulina Dąbrowska-Dorożyńska, którą zachwycił też ogromny „Orzeł I” Pauliny Balin.
Zachęcamy wszystkich do odwiedzenia tej niedużej, ale wartościowej wystawy w Domu Polonii przy Rynku Głównym 14 w Krakowie. Dzieła można podziwiać do 28 stycznia, od poniedziałku do piątku w godzinach 11.00 – 17.00, a także w soboty od 11.00 do 15.00.
AM
 |
 |
 |
 |
 |
|
|
 |
|
|
 |
 |
 |
|
|
 |
|
|
