8 marca w Centrum Integracji Społecznej w Zielonkach panie mogły poczuć się naprawdę świątecznie, zadbano o ich urodę, smak, w tym muzyczny. Przez cały dzień trwały konsultacje kosmetyczne i fryzjerskie, a spotkanie zwieńczył koncert. Panie były bardzo zadowolone, a o to chodzi – żeby w święto czuć się dobrze. Więcej zdjęć: tutaj, a relacja w rozwinięciu wiadomości.
Najwięcej zapisanych na trwające od 10.00 rano na pięciu stanowiskach konsultacje pochodziło z Przybysławic. – Taka akcja mogłaby być przed każdą większą imprezą taką jak śledzik, poczułybyśmy się piękne – stwierdziły zgodnie Stanisława Grzyb i Halina Kiszka z Koła Gospodyń Wiejskich z Przybysławic. Obie dobór makijażu zostawiły ekspertkom z firmy Mary Kay, które pod czujnym okiem dyrektor sprzedaży firmy Anety Sum i wraz z nią dobierały paniom makijaż. – Zapisanych mamy 16 pań, zaczynamy od pielęgnacji twarzy, rąk, potem makijaż – dzienny. Nie robiłyśmy tutaj makijaży wieczorowych, ale dla wielu pań już wyrazisty makijaż dzienny jest jak wieczorowy – relacjonuje Aneta Sum, prywatnie mieszkanka Zielonek od 20 lat.
Towarzyszyły jej Grażyna Baran, Sylwia Piszczyk, Grażyna Kosowska i Katarzyna Kot, zakochane jak mówią w kosmetykach Mary Kay. – Firma powstała w latach 50-tych, w Polsce jest od 10 lat – tłumaczy Aneta Sum. Kosmetyki rozprowadzane są poprzez konsultantki.
O pokaz makijażu zrobionego w tym dniu poproszono dwie panie. Podziwiano, jak makijaż potrafi wydobyć piękno oczu. Modelki podkreślały dobre samopoczucie, jakie daje wypoczęta skóra i dopiero na nią odpowiednio do urody dobrany makijaż.
Druga sala w CIS zamieniła się w salon fryzjerski, gdzie powstawały nowe fryzury, w tym koloryzacje, które zapewniało Studio Urody Infinity z Wielkiej Wsi, na czele z Kamilą Pstruś. Zdarzały się tutaj duże metamorfozy, zresztą zamierzone – Katarzyna Trela z Garlicy Murowanej zadeklarowała, że zrobi sobie zupełnie inną fryzurę niż zazwyczaj.
Swoje wykonania, głównie świetnie dopasowane sukienki, pokazała Dorota Król, właściciela Królewskiej Pracowni Krawieckiej z Garlicy Murowanej, sołtys tej miejscowości.
Jednak nie samą urodą żyje kobieta – z przyjemnością goście wysłuchali koncertu muzycznego, nie bardzo długiego lecz różnorodnego – Filip Major i Norbert Kociarz wykonali cztery utwory, w tym dwa w duecie – „Piosenka jest dobra na wszystko” oraz „Tanie dranie”; Piotr Królikowski, uczeń Zespołu Szkół w Woli Zachariaszowskiej dwa utwory na pianino, a Krzysztof Jamróz – na akordeon m. in. chorał Bacha i polkę Siemionowa. Było więc i nastrojowo i bardzo wesoło – np. chłopcy zostali poproszeni o „Tanie dranie” na bis.
O podniebienie zadbała Cafe Carmen Iwony Knapik zapewniając pyszny poczęstunek, w tym rewelacyjne lekkie ciasta.
Najlepsze życzenia – w tym życzliwych ludzi obok siebie – otrzymały panie od dyrektora Centrum Kultury Marka Płachty i Katarzyny Żak, prowadzącej spotkanie.
I po koncercie nie milkły dyskusje na temat modnych trendów, nadal upiększano twarze, a impreza trwać miała do ostatniej klientki.
IO