Skip to main content
Print Friendly, PDF & Email

Są utalentowani i pracowici, choć potrafią być też spontaniczni. Pewnym jest jednak to, że do każdego występu podchodzą z ogromnym zaangażowaniem. Jak sami o sobie piszą, ten zespół łączy ludzi z pasją, którzy poprzez śpiew modlą się i wspierają w modlitwie innych. 15 kwietnia w kościele w Bibicach chór Psallite Deo wystąpił z koncertem inaugurującym jubileusz 10-lecia.

Aktualnie w chórze Psallite Deo występuje 29 osób. — Na co dzień każdy z nas jest z innej bajki — mówi Marta Przybyła dyrygentka chóru od 2015 roku. — W naszym zespole są prawnicy, lekarze, graficy, nauczyciele i wykładowcy, ale nie jest ważne, czym się ktoś zajmuje. Ważne jest, że możemy na siebie liczyć — dodaje. Członkowie zespołu podkreślają, że stworzyli muzyczną rodzinę, która spotyka się nie tylko na próbach, ale też często spędza razem wolny czas. Wspierają się także w uroczystościach tych wesołych, jak chrzty czy śluby, ale też i  tych smutnych, kiedy śpiewają podczas pogrzebów osób związanych z zespołem.

Historia Psallite Deo sięga roku 2013, kiedy powstał chór przy parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Bibicach. Założycielkami były Katarzyna Krawczyk i Elżbieta Okarma. Na początku członkowie spotykali się w domu u Krawczyków, a próby miały charakter spotkań znajomych. Śpiew mieszał się tam często z cichymi rozmowami i odgłosami zastawy stołowej. Początkowo repertuar dobierany był przez założycielki. W pewnym momencie, do wówczas 13-osobowego zespołu, za pośrednictwem dyrygenta związanego z Operą Krakowską  – Marka Kluzy, dołączyła dyrygentka Marta Przybyła. To właśnie ona zaczęła profesjonalizować pracę chóru. Wiele zmieniło się także w 2020 roku, kiedy chór przeniósł swoje spotkania do Domu Ludowego w Bibicach. Próby stały się bardziej formalne, nie zmieniła się jednak atmosfera, która nadal była bardziej rodzinna. — My od początku byliśmy takim chórem wspólnotowym, to znaczy, że nie przychodziło się do zwykłego chóru, gdzie jest dyrygent i on o wszystkim decyduje. Dalej wiele decyzji podejmujemy wspólnie, czasami dyskutujemy godzinami, ale bardzo dużo rzeczy odbywa się demokratycznie — mówi Agnieszka Kubiczek, która w chórze śpiewa altem. — Ja do chóru dołączyłam praktycznie od drugiej próby, wcześniej śpiewałam w chórze szkolnym, w sopranach, ale kiedy jedna z założycielek, Katarzyna Krawczyk zaprosiła mnie, okazało się, że z zapotrzebowania zostałam altem i tak jest już do dziś — dodaje.

Katarzyna Rafa-Zabłocka reprezentuje młodszą stażem część chóru. Sama dołączyła do zespołu dopiero 3 lata temu. Jak  przyznaje, zdecydowały o tym występy Psallite Deo podczas mszy. — Za każdym razem, gdy ich słyszałam, myślałam, że fajnie byłoby razem z nimi zaśpiewać, ale nigdy nie miałam odwagi się zgłosić. W 2020 roku moi znajomi z osiedla dołączyli i zapytali, czy ja też bym chciała. Zgodziłam się od razu — wspomina. Dla nowych członków realia pracy w chórze często są zaskoczeniem. Szczególnie trudne bywają początki, gdy okazuje się, że wszystko jest znacznie bardziej skomplikowane, niż mogłoby się wydawać — Myślałam, że będziemy śpiewać, bo to dla nas jest przyjemne, ale to wbrew pozorom wymaga bardzo dużo pracy — dodaje z uśmiechem Katarzyna Rafa-Zabłocka.

W trybie normalnym członkowie zespołu spotykają się co tydzień w piątki między 20.00 a 22.00, kiedy zespół przygotowywał się do inauguracji jubileuszu i ćwiczył nowy repertuar, próby odbywały się dwa lub nawet trzy razy w tygodniu. Jak mówią członkowie chóru, jest to rzecz, którą  ich bliscy musieli zaakceptować. — Nasze rodziny też się poświęcają, bo piątkowe próby często kolidują z naszymi prywatnymi spotkaniami.  Nie możemy się nigdy z nikim umówić na piątek. Na szczęście nasze rodziny się znają i wszelkie nasze imprezy zawsze są w dużym gronie — dodaje Agnieszka Kubiczek. Okazji do wspólnego świętowania jest sporo. Członkowie chóru organizują wspólne spotkania kolędowe, czy tradycyjną imprezę na zakończenie sezonu, która odbywa się w czerwcu.

Zaangażowanie przyniosło też efekty w postaci nagród i wyróżnień. Chór zdobył między innymi: III miejsce na XXVIII Międzynarodowym Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. Ks. K. Szwarlika w Będzinie, I miejsce w kategorii chórów kameralnych na XIX Miechowskim Przeglądzie Pieśni Chóralnej Kolęd i Pastorałek w 2020 roku, czy II miejsce w kategorii chórów kameralnych na Myślenickim Festiwalu Pieśni Chóralnej Kolędy i Pastorałki w 2017 roku.

Podczas sobotniego koncertu inaugurującego jubileusz 10-lecia chór wykonywał następujący repertuar: Laudate Dominum – Charles Gounod, Cantate Domino – Karl Jenkins, Tak bowiem Bóg – Piotr Pałka, Ojcze nasz – Stanisław Moniuszko, Look at the world – John Rutter ,Ceciliada – Marcin Wawruk, Missa brevis – Jan Szopiński, Alleluja z oratorium “Mesjasz” – Georg Friedrich Haendel. Razem z zespołem wystąpili muzycy: Anna Zawisza – sopran, Kinga Streszewska – skrzypce, Katarzyna Łukawska – obój, Monika Płachta – fortepian, Rafał Tyliba – instrumenty perkusyjne, Piotr Piątek – organy.

Po koncercie na ręce dyrygentki zostały złożone podziękowania zarówno przez sołtysa Bibic Tadeusza Łyska, radnego gminy Zielonki, jak i proboszcza parafii w Bibicach ks. Jana Przybockiego. Obecnym w szczególności przypadł do gustu utwór Ceciliada, o którego powtórne wykonanie zgodnie poprosiła publiczność.

Druga część obchodów 10-lecia chóru Psallite Deo zaplanowana została na październik. Tymczasem chóru można posłuchać w każdą drugą niedzielę miesiąca na mszy o godzinie 11:00.

TN, MS

Poniżej publikujemy zdjęcia z sobotniego koncertu. Więcej zdjęć w galerii na Facebooku.

Skip to content